Sugerujemy teraz usiąść wygodnie… Na wszelki wypadek chwycić oparcia foteli…
Panie i Panowie… Nadchodzi… Strasznik…
Pomysł na klip zrodził się blisko dwa lata temu, zanim jeszcze utwór został nagrany…
Zarówno tekst jak i muzyka została napisana właśnie z tą myślą. Natchnieniem było pewne niesamowite miejsce na Mazurach – Galindia. Zagubiona w dzikich ostępach leśnych osada, w której kilkoro szaleńców, a konkretnie pewien lekarz – Cezary Kubacki wraz z żoną – Marią i dziećmi, zniesmaczeni rzeczywistością postanowili cofnąć się w czasie i stać się Galindami, Bałtami, którzy niegdyś zamieszkiwali te ziemie.. Przy okazji jednak stając się również, nieco przewrotnie, wspólczesnym Robin Hoodem i jego bandą. Goszcząc i łupiąc polityków, biznesmenów i turystów wszelakiej maści, narodowości i wyznania. I pobierając oczywiście za to bezczelnie wymierną należność 🙂 Czyż to nie urocze? I tak życie toczyło się Izegusowi II i jego rodzinie spokojnie od 25 lat… I wtedy pojawiliśmy się my. Cali na czarno. Mazurscy, metalowi hippisi anarchizujący. Na szczęście jednak okazało się, że podążamy w tym samym kierunku, choć różnymi traktami. Postanowiliśmy zgodnie połączyć nasze siły w walce z niegodziwością i niesprawiedliwością tego i tamtego świata i wraz z Galindami dać temu upust poprzez muzykę, tekst i obraz. Tworząc swego rodzaju studium zachłanności ludzkiej w zderzeniu z Nienazwanym. Człowiek vs. Natura. Cel był piękny i satysfakcjonujący każdą ze stron. Pewną niedogodnością stała się jednak skala takiego przedsięwzięcia. Podjąć się tego mógł tylko prawdziwy twardziel, wystarczająco szalony, żeby zmierzyć się z taką produkcją. Poszukiwania trwały blisko dwa lata… W międzyczasie nagraliśmy HellWood, nakręciliśmy Labirynt Fauna, wszystko się odwlekało w czasie, zaczęliśmy tracić nadzieję. Ale Natura, jak zwykle, potrafi znaleźć wyjście z każdej, armagedonicznie beznadziejnej nawet sytuacji. I zaskoczyła nas w osobie młodego śmiałka, prawdziwego filmowego Lancelota, którego imię brzmi – Mateusz Winkiel. Wraz ze swoimi przyjaciółmi, ekipą Maniastudio w wakacje przybyli do Galindii i zrobili wizję lokalną. Dalej było już po mistrzowsku i z rozmachem. Szybko, sprawnie i konsekwentnie. Kilka wizji lokalnych, gorące linie telefoniczne, upgrade scenariusza, który wytyczył tekst piosenki i spotkaliśmy się z Naturą w jej królestwie A.D. 09.10.2009, by w ciągu trzech dni zdjęciowych nakręcić całą tę przedziwną historię. Zdjęcia nocne trwały do 4-5 nad ranem. W dzień kręciliśmy wnętrza. Totalne szaleństwo, w które wciągnęliśmy mnóstwo osób przenosząc się w czasie do przełomu XIX i XX wieku. A w pewnym momencie znacznie, znacznie wcześniej. Zaangażowaliśmy kilka przedziwnych i barwnych postaci a także profesjonalnych i samorodnych jak się okazało aktorów. Ekipa filmowa liczyła 11 osób. Galindowie, podobnie jak zespół byli po prostu sobą. Rozmach produkcyjny, scenografia, statyści, rekwizyty, dbałość o szczegóły i przede wszystkim ilość dni i nocy zdjęciowych niespotykana jak na naszą rzeczywistość i na pewno rzadko spotykana na świecie. Wszyscy razem przenieśliśmy się w kompletnie inny świat, co nie było znowu takie trudne biorąc pod uwagę magię tego miejsca. Jest to jednocześnie ciąg dalszy historii rozpoczynającej się w obrazku do Labiryntu Fauna. Wszystko w konwencji snu i jawy, z parafrazami pewnych historycznych postaci tworzy krótką filmową opowieść, w której narratorem jest wędrowna trupa mrocznych i posępnych Straszników Odwiecznej Tajemnicy…
Z tego miejsca chcielibyśmy bardzo podziękować Mateuszowi. Stary, jesteś Arcymistrzem Świata!!! Dzięki Tobie uwierzyliśmy, że można dokonywać rzeczy wielkich. I to szybko 🙂 i gdyby nie Twoja pasja i konsekwencja pewnie klip nigdy by nie powstał a na pewno nie z takim rozmachem. Dzięki, że się nie poddałeś mimo, że na początku wszystko szło nie tak. Twoja ekipa to niezła banda Świrów, pokochaliśmy ich natychmiast. Mamy tu na myśli: Bartka Nowaka, Kubę Burakiewicza, Łukasza Łazarczyka, Ewę Koryzmę, Justynę Kowalską, Tomka Rosika i Jarka Telusa. Specjalne podziękowania kierujemy dla Pawła Siedlika, za opiekę artystyczną, uduchowienie, wsparcie aktorskie i mentalne a także wspólne knucie detali scenariusza, nocne rozmowy o życiu i pewnych tekstach 😉 oraz dla Michała Bersona Berensztajna, za powalający na kolana pierwszy montaż i późniejszą wyrozumiałość i cierpliwość 😀 a także dla Arka Żyłki za masakrujące zdjęcia, poświęcenie w lodowatej wodzie o 3 nad ranem i siłę przy post produkcji. Panowie, jesteście WIELCY!
I tu powinniśmy się cofnąć nieco w czasie i podziękować Lutkowi, który napisał kiedyś smsa, że jest takie piękne miejsce… i poznał nas z niejakim Darkiem Kubackim, a właściwie Divanem Divisem, synem Izegusa II. Okazało się, że Divan jest wielkim fanem metalu i również niezłym świrem 🙂 Spotkaliśmy się kilka razy i dość mocno zakumplowaliśmy. W efekcie to on i jego Galindowie pojawili się podczas naszego koncertu w Szczytnie na HF2008 z pochodniami i trąbami. Divan gościł również swego czasu chłopaków z Sepultury u siebie i byli pod ogromnym wrażeniem, zwłaszcza na środku jeziora, w jednej z tych wielkich łodzi, pomiędzy Galindami, z pochodniami, i trąbami. A wokoło ciemność… ani brzegu, ani księżyca, ani kibla, a fale coraz większe… :DDD To były piękne chwile. Darek. Widzisz? Dopięliśmy w końcu tego! Czekaliśmy długo ale się udało! Oprawiłeś graczy i ich dziewczęta elegancko, z grabarską finezją. Jesteś Wielki! Duma i chwała Wodza. Uważaj tylko, jak obrywasz konary z drzewa pięścią, żeby Ci drzazgi nie powychodziły na wylot, Maniaku. Ale Twoje poświęcenie, zatapianie, wdrapywanie się po drzewach, płonący HELLWOOD, zakopywanie się w ziemi – przejdą do historii! Razem z Mateuszem jesteśmy Twoim fanami!!! Dałeś nam wielką MOC!!! Podobnie jak Twoja Alena. Magda, pięknie zagrałaś i dałaś się mężowi oprawić. A cieszył się z tego jak dziecko 😀 I również dziękujemy Ci za cierpliwość, wyrozumiałość i nieocenioną pomoc. Aaaa i sorry za stłuczone kieliszki 🙂 I oczywiście bardzo, ale to bardzo specjalne podziękowania kierujemy Izegusowi II. Wodzu, wielki szacunek! Za stworzenie tego pięknego miejsca, pasję, panowanie nad czterema żywiołami, sprawną teleportację między światem realnym a tamtym 🙂 pomoc i piękne sceny w klipie, długie pouczające rozmowy a przede wszystkim za ostateczne zaufanie 🙂 I, że w bardzo przewrotny sposób wypiąłeś się na świat i masz z tego niezła zabawę, pozostając sobą 🙂 Mamy nadzieję, że jesteś zadowolony z tego co widzisz w tym klipie. Kolejne ogromne podziękowania dla Twojej, jak to zwykłeś mówić – nałożnicy, czyli Heleny Pięknej. Mario, dzięki Tobie mieliśmy na planie spokój, karetę i Eulalię, która wcieliła się w czasie jazdy w Mrocznego Drivera Saimona i której również pięknie za wszystko dziękujemy!!! Obie jesteście bardzo eteryczne i niesamowite!!! Dzięki również serdeczne dla Jehudiego, El Nino i Maćka (zwłaszcza za wychodzenie spod wody w środku nocy:) I wszystkim Galindom. Dobrze, ze byliśmy po tej samej stronie 😀
Teraz przechodzimy do ekipy aktorskiej. Mega podziękowania dla Stasia Krauze i Mariusza Korpolińskiego, czyli Korpola, znanego szerzej jako szyderczy Clown z Fallen. Pokazaliście klasę! Mam nadzieję, że jeszcze sięspotkamy na planie kiedyś. Stasiu, Twój gest przy stole, odprawiający Magdę, trik z kartą i cierpienie w dybach zasługują na pomnik, a Korpol płąnący to scena godna Quo Vadis!!! Natchnęliście wszystkich i pomogliście wbić się wiarygodnie w całą tę historię. Będziemy Was chwalić 😀 Kolejne wielkie podziękowania dla Arka Letkiewicza i Bogdana Kielina. Panowie, byliście po prostu swoimi postaciami! I to są opinie fachowców, nie tylko nasze. Rozwaliliście nas swoją grą. Super, że w to weszliście, dodaliście kolorytu i głębi całej intrydze. Jak prawdziwi zawodowcy! A Wasze cierpienie w końcówce daje do myślenia… 😀 Dziękujemy również Pięknym Paniom w osobach – Marty Letkiewicz, Eweliny Mikulskiej i Aśki Michalskiej. No no dziewczyny… spisałyście się na medal, może nawet dostaniecie dyplom:))) Urszulo Grzegorczyk, wszyscy, którzy Cię znają wiedzą, jak skrajnie różnisz się od postaci, którą zagrałaś :))) Super, że zgodziłaś się z tym zmierzyć i wprawiłaś wszystkich tak zjawiskowo w stan niejasnego niepokoju 😀 Szacunek i pokłony do ziemi. Adrianku, to Ty jesteś Mistrzem nad Mistrzami, zwany także Szybkim, Twoja mina na koniec epilogu to najlepsze podsumowanie całej tej absurdalnej historii :))) Uważaj tylko na rękę w końcówce… 😉
Chcielibyśmy na koniec podziękować wszystkim osobom, dzięki którym udało się ten klip nakręcić i stworzyć, w Galindii i poza nią. Personelowi a także gościom osady za cierpliwość i przezorne unikanie ognia, pochodni, oprawców i tym podobnych typów. Wykonaliśmy wszyscy kawał pięknej, solidnej, nikomu niepotrzebnej roboty!
A oto linki, w które powinniście koniecznie kliknąć:
http://www.galindia.com.pl/
http://www.maniastudio.pl/
http://www.eulalia.pl/
STRASZNIK
Wystąpili:
Kostian | Stanisław Krauze |
Maverick | Mariusz Korpoliński |
Churchkill | Arkadiusz Letkiewicz |
Trumian | Bogdan Kielin |
Mroczny Kierownik Pensjonatu | Paweł Grzegorczyk |
Mroczna Recepcjonistka | Urszula Grzegorczyk |
Piękna Pani #1 | Marta Letkiewicz |
Piękna Pani #2 | Magda Kubacka |
Piękna Pani #3 | Ewelina Mikulska |
Piękna Pani #4 | Joanna Michalska |
Mroczny Kelner #1 | Piotr Kędzierzawski |
Mroczny Kelner #2 | Dariusz Brzozowski |
Mroczny Jelonek | Michał Jelonek |
Izegus II | Cezary Kubacki |
Divan Divis | Dariusz Kubacki |
Helena Piękna | Maria Kubacka |
Galindyjscy Oprawcy (Zarząd) | Jehud / El Nino / Lutek / Maciek |
Galindyjscy Oprawcy (Członkowie) | Jako i oni sami |
Mroczny Driver | Konrad Karchut |
Driver Mrocznego Drivera | Eulalia |
Pies Mrocznego Kierownika Pensjonatu | Bart |
Mroczna Ręka Końcowa | Handy Addams |
Wpro i wyprowadzenie
Adrian Grzegorczyk
oraz HUNTER
jako Posępni Strasznicy – Władcy Czasu Purpurowi
Pit / Jelonek / Daray / Saimon / Drak
Realizacja
Mateusz Winkiel & Paweł Siedlik
Zdjęcia
Arkadiusz Żyłka
Montaż
Michał Berensztajn
Asystent operatora
Bartosz Nowak
Oświetlenie
Jakub Burakiewicz
Wózek
Łukasz Łazarczyk
Charakteryzacja
Ewa Koryzma & Justyna Kowalska
Technika
Tomasz Rosik
Transport
Jarosław Telus