To długi szlak..
W DolinieCieńOpadaWolnoPiachSpodPowiek
PatrzyWNieboSkłonTwójSąDiKaT
W krzyżowym ogniu zwykły człowiek

Pod niebem żar piekielnych łun
Próbujesz wejść przez ten nienawistnych tłum
On jednak także już osądził Cię
Wykona wyrok i nie zawaha się.

Ty musisz być tylko twardy jak spiż
Czeka tu na Ciebie wyrok
i długi szlak
W dolinie cień
opada wolno
gasi ostatni dzień
Nie możesz uciec
ale możesz bać
W krzyżowym ogniu BezLitośCicho stać

gdy tak ludzka nienawiść, srebrników chuć
pomogła znów wybrać stronę i pluć

Nie ważne w co wierzą inni
Ważne w co wierzysz TY
Jeśli jesteś bezwinny
podnieś kamień

Pod niebem z gwiazd ŚCiemności Pan
spokojnie czeka na nasz koniec
Ostatni akt dopełni się
gdyObwieściZejściePanaGoniec

Wolicie poniżać, gardzić i pluć
Wybraliście stronę
Możecie.
A Ty musisz być matko twarda jak spiż
Czeka tu już na Was wyrok i krzyż.