CzekaNaZbawieNieJestGotowaNaCierpieNieLiczyNaLudzkieSumieNieWieŻeWyrokZapadłJuż
Nowy dzień i kolejny krzyk cierpienia
Fala mordu znów wylewa się jak Nil
Pełen luz
Jestem tu, gdzie wciąż ich nie ma
Żaden płacz nie odbierze mi tych chwil
Znieczuleni obojętnie odwracamy wzrok
Gdy kolejne dziecko z matką
CzekaNaZbawieNieJestGotoweNaCierpieNieLiczyNaLudzkieSumieNieWierzyWNAS
Znowu news i kolejny krzyk cierpienia
Każdy werset wywołuje gniew i strach
Niewyobrażalny zgrzyt maczet tępienia
Potem plaża zmieni się w szkarłatny piach
Zaślepieni nienawiścią odwracamy wzrok
Gdy kolejne dziecko z matką
CzekaNaZbawieNieJestGotoweNaCierpieNieLiczyNaLudzkieSumieNieWieŻeWyrokZapadłJuż.
CzekaNaZbawieNieJestGotoweNaCierpieNieLiczyNaNaszeSumieNieWieŻeWyrokZapadłJuż.
MożemyWasTakZabijaćCoDnia
Beznamiętnie
Ufając, że ON wybaczy i nam
TakNieChęTnieMyBędziemyWasWysadzaćiGraćTakBezwględnie
Nie wątpiąc, że ON wynagrodzi nam
Znowu człowiek chce zabijać w imię Boga
Zginą dzieci ale przecież to nasz WRÓG
Czyż TWÓJ Bóg nie każe kochać NAWET wroga?
Czy Ty NA PEWNO Wiesz – CZYM JEST TWÓJ BÓG?
Kiedy człowiek chce zabijać w imię Boga
KAŻDA Matka opłakuje swoje dzieci
Przemoc woła przemoc – czy to wola Boga?
Czy to tylko komuś znowu coś się śni?
Znowu człowiek chce i zabije wroga
Tak głęboko wierzy. Czeka już na znak.
Przemoc woła przemoc – czy to wola Boga?
Czy po prostu? Komuś Znowu Brak.
Czemu chcesz zabijać innych w imię Boga?
Bez litości patrzysz jak umiera brat
Czemu tak bezwzględnie szukasz znowu wroga
Gdy odejdą wszyscy – zgaśnie świat.