Dobry wieczór Państwu!
Wczoraj wyruszyliśmy z Warszawy do Rzeszowa o godzinie 10.00.
Na miejscu byliśmy o 21.00…
Ostatnie 17km przebyliśmy w ciągu trzech godzin.
Na drodze była masakra… ALE PRZYBYLIŚMY!
Dziękujemy wszystkim Maniakom, którzy pojawili się Pod Palmą
mimo kataklizmu rzeszowskiego!!!
Zasługujecie na słowa najwyższego uznania.
Mamy nadzieję, że nie byliście zawiedzeni.
Dziękujemy także Pawłowi, Ilonie i Ekipie Klubu, że się nie poddali. I za gościnę.
A dzisiaj podkarpackiej masakry część kolejna.
Samochód Kasprola z Letkim, Darayem i Drakiem na pokładzie
po zsunięciu się z drogi na 2km przed Rock Iron Klubem w Krośnie.
ALE PRZYBYLIŚMY!!!
I zaraz tniemy :)) Czekamy na wszystkich Twardzieli…
I chyba się doczekaliśmy bo właśnie okazało się, że zabrakło biletów 😀
Także czeka nas Piekło…:))))